Archiwum sierpień 2002


sie 31 2002 Cześć. Dzisiaj mam ponury nastrój...
Komentarze: 1

Cześć. Dzisiaj jestem tak wkurzona, że normalnie nie wiem... Gdy byłam nad jeziorem, spotkałam moją koleżankę. Była bardzo krótko i wkrótce poszła. Zostałam z matką. Jak było planowane, nie pojechałam za Olsztyn... Napomniałam jej, kiedy zrobi mi pokój, bo nasz dom jest dwupokojowy, ale ja się "kiszę" z matką w jednym, zamiast ona z ojcem, a ja oddzielnie. Zgrywała głupią wariatkę. A Wy, czy ktoś z Was nie ma swojego pokoju? Powiedzcie, proszę. Tak mnie ( przepraszam za wyrażenie ) wkurwiła, że cholery jaśnistej dostałam... Pomyślcie, co to za robota, być z matką w jednym pokoju?! Wątpię, żebym miała kiedyś oddzielny pokój... :'-(((. A Wy, jakie na moim miejscu byście wybrali rozwiązanie? Pomóżcie :'(...

..:kasia:.. : :
sie 31 2002 Cześć. Mam coś do skomentowania
Komentarze: 0

Hej! Znalazłam pewną fotkę: jest to zdjęcie mojego miasta Olsztyn. Widnieje tam Ratusz i Wysoka Brama, czyli zabytki Olsztyna. Skomentujcie, jak Wam się podoba moje miasto. Pozdrawiam :).

..:kasia:.. : :
sie 30 2002 Mam Wam coś do powiedzenia!
Komentarze: 5

Cześć! Dzisiaj byłam znowu nad jeziorem. Wcześniej, bo o 13:00. Kąpałam się i opalałam. Po brzegu chodził psychicznie chory facet, który mył swoje ciuchy w jeziorze i śmiał się do wszystkich. Palnięty, nie? Podczas pływania przypomniała mi się równie śmieszna przygoda, wtedy jeszcze nie posiadałam bloga. Opowiem Wam, a Wy skomentujecie. Pewnego razu pływałam sobie w jeziorze. Było dużo ludzi, a na brzegu stała stara i gruba baba. Koło mnie pływał nieznany mi chłopak ( jakieś sześć lat miał ). Ta facetka  patrzyła na niego i gadała, by wyszedł z wody, osuszył się i tam podobne głupstwa. Gapiła w jego stronę i równocześnie w moją, bo byłam tuż przy nim. On nie wychodził, ja też. I ta baba nie dawała za wygraną, koniecznie chciała, by chłopak wylazł. I po pewnym czasie wyszedł,  ale poszedł na inny koc... a baba nadal wrzeszczała, patrząc się... NA MNIE! ONA MNIE Z KIMŚ POMYLIŁA! Ale jaja! I wrzeszczy: Jessica, wyjdź, okryj się! Wkurzona nurkowałam a ona, że się zachłysnę... w końcu tak mnie wkurzyła, że wylazłam z wody i usiadłam na mój koc. A ona zmieszana i zawstydzona gada do swojej dziewczyny, która była z nią: ale ona ( ja ) jest podobna do naszej Jessicy, co nie? Tylko ( tu nie dosłyszałam ) ma inne. Jestem stara i głupia... Ale jaja, co? Skomentujcie to! Dzisiaj, wracając znad brzegu widziałam z daleka moją nauczycielkę, którą nie lubię. Niedługo się z nią spotkam w szkole :(((((... Pa... 

..:kasia:.. : :
sie 29 2002 Do komentowania: rysunek
Komentarze: 6

A oto znalazłam dla Was rysunek wykonany przeze mnie w Paint. Ocencie go. Pozdrawiam ;)!

 

..:kasia:.. : :
sie 29 2002 Byłam dzisiaj w końcu nad jeziorem!
Komentarze: 0

Cześć. Dzisiaj byłam w końcu nad jeziorem. Niestety, tylko od 15:30 do 18:00, ponieważ wcześniej zajechał do mnie wujek... ale ważne, że w ogóle pojechałam. Zawiózł mnie z mamą jak i przywiózł do domu ojciec. Poopalałam się, popływałam i ponurkowałam. Niestety, atmosfera nie była taka sama, jak w lipcu i na początku sierpnia, ponieważ kończyło się lato, mało było osób nad brzegiem, nikogo ze znajomych i w ogóle... Potem, po powrocie do domu, nic sie ciekawego nie wydarzyło. Będę już kończyć, jutro umieszczę Wam coś fajnego do komentowania :-) ! Pa :)!

..:kasia:.. : :