Komentarze: 5
Dzisiaj jednak nie pójdę do Lunaparku, bo pada właśnie deszcz... może jutro się tam wybiorę. A teraz chcę Wam przedstawić kilka zdjęć. 11.09.2001 roku była tragedia w Nowym Jorku... Dwa przeklęte samoloty zburzyły piękne wierzowce, w których były tysiące ludzi... Jak o tym przypomnę, to serce mi ogrania straszliwy smutek... Dlaczego tak musiało być? Dlaczego? O dwudziestej oglądałam film o tym wydarzeniu. Jak go oglądałam, łzy miałam w oczach... I jaką satyswakcję mieli ci terroryści z zabicia tysiąca ludzi? Nowy Jork to już nie to samo, co kiedyś... Tutaj przedstawiam zdjęcia z tej tragedii... jeżeli ktoś, poza mną, nie ma kamiennego serca, niech powie coś od siebie...
A tutaj piękne budynki World Trade Center przed zburzeniem...: